niestety
KMJ
Przeczytałam z zainteresowaniem. Ten artykuł to potwierdzenie moich spostrzeżeń. System parametryzacji niszczy każdą z gałęzi nauki. Celem oceny jest zdobycie punktów nie przedmiot badawczy.
Trudno to skomentować, bo już samo umożliwienie takich praktyk świadczy o złej kondycji polskiej nauki. Ocena pod względem ilości zdobytych (różnymi, niekoniecznie etycznymi metodami) punktów za publikacje nie świadczy o wartości nauki jako drogi do prawdy. To patologia wykorzystywana przez tzw. naukowców.
Jednocześnie deweloperzy stawiają w Polsce nowe wieżowce, które świecą pustkam. Ludzi nie stać na kupno lub wynajem. Gdzie tu sens? Żądza pieniądza uszkadza rozum?
Moja koleżanka ma 2 budogi francuskie to nie wiem, kto się bardziej męczy, ona czy psy.
Nie są gorsze, ale też znane są sytuacje, że w nielegalnych hodowlach "produkcja", dla zysku, przybiera formę eksploatacji zwierząt.
Odczytałam ten artykul inaczej, z mojego, kobiecego punktu widzenia, jako informację o drodze i doświadczeniu w chorowaniu a nie promocję czegokolwiek. Jeżeli został odczytany jako promocyjny, to go później usunę. Nie taka była moja intencja.
Przyszła mi na myśl walka Dawida z Goliatem. Ale jak wieść niesie Dawid wygrał, pomimo wszystko. Oby tak też się stało.
Przerażająca, aczkolwiek w pełni uzasadniona, konkluzja. A jednoczesnie na pytanie po co ci Fb słychać "bo tam są ludzie".
Jeszcze nie. Moja biblioteka "nierychliwa, ale sprawiedliwa". Oprócz pierdół zakupuje tez książki popularno naukowe. Ja pamietam i dam znać, gdy juz sie uda 😉
Interesujące. Faktem jest, że sport wywołuje silne emocje, ale żeby aż tak?
Dobrze. Zmieniłam tytuł na j.polski a tłumaczenie, które podpowiedziałeś w komentarzu - zostawiam.