this post was submitted on 02 Feb 2024
11 points (86.7% liked)

chłopactwo

89 readers
1 users here now

Dziewczyny mają feminizm (i [email protected] ), my z braku lepszego terminu mamy chłopactwo.

Poruszają Cię te kwestie? Chcesz moderować tą społeczność? Daj znać!

founded 3 years ago
MODERATORS
 
all 25 comments
sorted by: hot top controversial new old
[–] [email protected] 6 points 9 months ago (2 children)

alt-text:

koledzy, czy to prawda, że lewica nie ma atrakcyjnej oferty dla mężczyzn i chłopaków?

Bracie, inwestycja w służbę zdrowia to Jak mieć solidny zespół wspierający Twój trening. To też inwestycja w nasze zdrowie psychiczne. Stres, presja, problemy - to wszystko waży na nas. To szczególnie ważne dla nas, facetów, którzy często trzymamy to wszystko w sobie.

Mistrzu, dostępność mieszkań jest ważna, bo kaźdy zasługuje na miejsce, gdzie może odpocząć i zregenerować siły. Dostęp do stałego, bezpiecznego mieszkania to podstawa. To Twoja baza, gdzie ładujesz akumulatory, planujesz swoje kolejne ruchy i odpoczywasz po ciężkim dniu.

Dobrze, że pytasz byku. Pomyśl, że dzięki solidnemu transportowi publicznemu, życie staje się łatwiejsze. Mniej czasu w korkach, więcej na siłowni, z rodziną, czy po prostu na relaks. To jak mieć więcej czasu i energii na to, co naprawdę ważne.

[–] [email protected] 1 points 8 months ago

Wykorzystam to w kampanii wyborczej, lokalnie. Dzięki!

[–] [email protected] 1 points 9 months ago

Ten komentarz powinien zostać przypięty!

[–] [email protected] 5 points 9 months ago (2 children)

Lewica przede wszystkim popełnia błąd dając się sprowokować do udziału w tej prawicowo-incelskiej dyskusji o "rywalizacji płci" i tym, która to płeć ma lepiej lub gorzej. Niezależnie od tego czy staje na stanowisku równania w górę, czy w dół.

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

Tez tak czuję.

  • to, ze partyjna lewica ma w swoich szeregach pasożytów, którzy zarabiają na wynajmowaniu mieszkania innym (przecież takie osoby nie będą głosować przeciwko swoim interesom), poparła neoliberalny rząd pierdolonego Tuska (który jest znienawidzony przez miliony osób w Polsce), przez co moim zdaniem nie jest kojarzona jako partia antyneoliberalna, jest bardziej zachowawcza w kwestii sekularyzacji niż polskie [w większości prawicowe] społeczeństwo (finansowanie ponad 4 godzin lekcji religii tygodniowo, gdy ludzie opowiadają się za likwidacją tego finansowania) i tak dalej.

W Bułgarii partia socjalistyczna ma w dupie walkę o prawa socjalne, za to ramie w ramie ze skrajna prawica krzyczy o ideologii LGBT, ochronie dzieci itd. W Polsce lewica na w dupie walkę o prawa socjalne.

[–] [email protected] 0 points 9 months ago (1 children)

i dlatego warto głosować na Razem (:

[–] [email protected] 2 points 9 months ago (2 children)

Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie. Jak chcesz to głosuj. W wielu krajach, miliony osób, uważało podobnie jak Ty. Najbliższy przykład Polakom to przykład Hiszpanii.

Możesz poczytać i posłuchać czym skończyło się „głosowanie na Razem” tam.

Moim prywatnym zdaniem nie dzieje się tak dlatego, że socjaldemokratyczne partie zawsze będą tak kończyć. Moim zdaniem władza deprawuje wszystkich.

[–] [email protected] 0 points 9 months ago (1 children)

Jaka jest zatem Twoja recepta?

[–] [email protected] 1 points 9 months ago

Moim zdaniem warto działać na co dzień, a nie tylko raz na kilka lat wrzucać kartkę do urny. Krytykuję demokrację przedstawicielską z wielu przyczyn, m.in. oddaje jednostkom wręcz nieograniczoną władzę i zniechęca ludzi do aktywności społeczno - politycznej w swoim otoczeniu, przekonując, że szeroko pojętą "polityką" mają zajmować się "specjaliści" (później plebiscyt wygrywają ci, którzy są najbardziej popularni lub najwięcej pieniędzy wpompują w kampanię, ale to jeszcze inna kwestia). Tych przyczyn jest, rzecz, jasna, dużo więcej.

Zachwycanie się partią Razem, którą reklamujesz, przyszło w Polsce na początku dość mocno. Pamiętam, jak osoby załamane stanem polityki faktycznie miały nadzieję i faktycznie wierzyły, że inna polityka jest możliwa. Ja jestem antypartyjny, więc od początku patrzyłem na to podejrzliwie - podobnie jak wcześniej na różne Kukizy, Palikoty, Liroje i tak dalej. Tobie/nam może się wydawać, że to coś innego (bo w Razem uwierzyły osoby - prawdopodobnie - z Twojego otoczenia i włącznie z Tobą, a na innych polityków czy partie osoby z innych kręgów, ale wiara w moim odczuciu była taka sama), jednak ja różnicy nie widziałem sporej - nawet w sytuacji, gdy partię zakładały osobę, które wcześniej były w Młodych Socjalistach, wstępowało do niej wiele zaangażowanych społecznie osób, które robiły dobrą robotę zarówno przed, jak i po wstąpieniu do partii, itd.

Z upływem lat okazywało się, że inna polityka jednak możliwa nie jest, za to możliwe są sojusze z tymi, od których odżegnywano się grubą kreską - co już wielu działaczy i sympatyków Razem odrzuciło od nich, czując się oszukanymi.

"Mrówki" na dole ciężko pracowały, by jednostki mogły sobie kapitał społeczny budować. Dziwić to nie powinno, bo tak wygląda to w każdej partii, jednak sporo osób musiało się o tym przekonać na własnej skórze. Jestem przekonany, że młodzieżówki partii politycznych skutecznie zniechęciły całą masę wspaniałych osób do aktywności politycznej na lata.

Ja nie głosuję, ale ludzie chodzą raz na kilka lat do urn i głosują na ludzi, których nie znają osobiście, nie znają ich poglądów, książek, prac naukowych czy artykułów. Głosują na partię, nie znając jej statutu i programu. Jasne, że to może nie jest super ciekawe, no ale skoro głosowanie to "święto demokracji", a wybory parlamentarne odbywają się raz na 4 lata, to chyba wypadałoby się zastanowić, komu oddaje się możliwość decydowania za mnie. Przeraża mnie to.

Dziś Razem popiera rząd neoliberała Donalda Tuska i jego świty.

Czy wyróżnia się na tle innych partii? Jasne, w Polsce o to nie trudno. Konfederosja też się wyróżnia - i choć najpewniej są dużo głupsi od pasożytów* z Razem, to swoją grę rozgrywają dużo mądrzej, bo konsekwentnie przedstawiają się jako "partia spoza układu", nie popierają oficjalnie rządu PO czy PiS.

Proponuję więc nie głosować bądź głosować na kogokolwiek - to jest dla mnie mniej istotne. Ważniejsze jest dla mnie to, żeby zajmować się swoim życiem, a nie liczyć na to, że przyjdzie biały rycerz na koniu i "zrobi wszystko za nas". Ostatecznie, bardziej cenię osoby, które głosują i "coś robią", od tych, które nie głosują i "nic nie robią".

*za pasożytów uważam osoby, które, mimo braku zdrowotnych możliwości, żyją z pracy innych, np. politycy, kamienicznicy itp.

[–] [email protected] -1 points 9 months ago (2 children)

W jakim aspekcie utożsamiasz Razem z tamtejszymi partiami? Jak wygląda np. struktura jednych i drugich?

[–] [email protected] 2 points 9 months ago (1 children)

Anarchistyczno-reakcyjny whataboutism.

Nie no, droczę się; też jestem ciekaw odpowiedzi

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

Anarchistyczno-reakcyjny whataboutism.

?

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

No pisałem, że się droczę

[–] [email protected] 1 points 9 months ago

No to się drocz, ale wytłumacz, co to znaczy, żebym następnym razem nie musiał pytać ;>

[–] [email protected] 0 points 9 months ago (1 children)

Uważam, że hiszpańskie Podemos było najbliższe być odpowiednikiem polskiego Razem. Nie wiem jak wygląda struktura, nie znam statutu Podemos, ale zakładam, że - jak każda partia polityczna - jest to hierarchiczna organizacja, jak Razem.

[–] [email protected] -1 points 9 months ago (1 children)

Demkoracja demokracji nierówna, tak jak i hierarchia hierarchii nierówna. Dlatego zastanawia mnie, czy można te dwie partie utożsamiać bez posiadania konkretnej wiedzy.

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

Ale to Ty już drugi raz piszesz o utożsamianiu. Ja tego nie zrobiłem ani razu, bo nie uważam, że te dwie partie są identyczne - nie wiem więc dlatego próbujesz mi to takie stwierdzenie przypisać.

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

Możesz poczytać i posłuchać czym skończyło się „głosowanie na Razem” tam.

Wydaje mi się, że tutaj było utożsamianie jednego z drugiem. Tak przynajmniej to zrozumiałem.

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

No to może ta sprzeczka wynika z różnych interpretacji utożsamiania. Ja utożsamianie traktuję tu słownikowo. czyli uznawanie czegoś jako takiego samego.

Jeśli masz zbędne 3 godziny w życiu, to polecam ten podcast. Nie jestem pewien, czy w nim było sporo o Podemos, socjaldemokratycznych liderach itd., ale chyba tak.

Jeśli nie, to i tak polecam, bo moim zdaniem to jest najlepszy lub jeden z najlepszych podcastów na YT.

https://dzialzagraniczny.pl/2023/07/czemu-hiszpania-nie-da-sie-rzadzic/

[–] [email protected] 1 points 9 months ago

Znam i słuchałem, Podemos nie dało rady i z tym się zgadzam. Jednak no pisanie „„głosowanie na Razem” tam” to mi ewidentnie podchodzi pod utożsamianie, tudzież zrównanie :P

[–] [email protected] 2 points 9 months ago

Kocham szmer!

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

Lewica niestety trochę dała się zagonić do narożnika z postulatami dot. aborcji i związków partnerskich, co było zresztą strategią liberałów na wyeliminowanie lewicy.

[–] [email protected] 1 points 9 months ago (1 children)

LOL naprawdę ktosie, którym wydaje się, że myślą lewicowo, wciąż uważają że kwestie aborcji i związków patnerskich to nie są postulaty socjalne?

[–] [email protected] 1 points 9 months ago

Chodzi o to, że Lewica nie jest kojarzona z innymi tematami i zrobił się to dla niej problem gdy postulaty odnośnie aborcji i związków partnerskich zaczęła głosić KO. Także lewica może przekonywać że są to postulaty socjalne, ale liberałowie mają swoje propozycje rozwiązania tych kwestii.