this post was submitted on 30 Jun 2023
1 points (100.0% liked)

☭ Community for Polish Communists ☭

3 readers
1 users here now

Społeczność dla Polskich komunistów i wszystkich zainteresowanych dyskusją o Polsce.

Oprócz już istniejących zasad ogólnostronicowych, są dodatkowe dla tej społeczności:

———

A community for Polish communists and everyone interested in discussing about Poland.

Except for existing site wide rules, here are additional to this community:

founded 4 years ago
MODERATORS
 

"obie domeny są faszystowskie" - nawet nie wiem jak to skomentować. To że faszole wjeżdżają po łbach libków do władzy, jest oczywiste. Ale nawet na instancji gdzie jest dział Antifa moderator wypisuje takie rzeczy. Można by zapytać: kto w historii usunął więcej faszystów, anarchiści czy tanki? Ale nawet mi się nie chce z nim gadać

top 15 comments
sorted by: hot top controversial new old
[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

Też nie mam siły na takich ludzi - to bardzo leniwe, nieuczciwe I kretyńskie podejście.

Znam pewnego samozwańczego anarchistę, który wydaje się zgadzać ze wszystkimi założeniami marksizmu, ma względnie pozytywny stosunek do marksizmu-leninizmu i ZSRR, nie łyka całej propagandy burżuazyjnej itd. Komuniści mu najwyraźniej nie przeszkadzają, popiera ich w wielu kwestiach i nienawidzi faszystów. Po alkoholu przyznał się, że ma poglądy "bardziej komunistyczne niż anarchistyczne".

Z jakiejś jednak przyczyny nie chce jednak podjąć inicjatywy i zacząć regularnie czytać, tak jakby świadomie i celowo tego unikał.

Mam taką teorię, że jest mu "wygodnie" z doomeryzmem i nie braniem na siebie odpowiedzialności za świat zewnętrzny. Może łatwiej jest po prostu grać muzę, ćpać i jebać wszystko?

Sam nie wiem, mnie ML pomógł się podźwignąć z bardzo kiepskiego miejsca w życiu, nie powiedziałbym, że to jednoznacznie "trudniejsza" droga. Moim zdaniem lepsza niż poczucie absolutnej beznadziei, założenie, że to co mamy jest "najlepsze co możemy mieć", że wyzysk człowieka przez człowieka jest naturalną, nieodzowną częścią ludzkiej egzystencji i inne bzdury, które wykończyły niejednego uciskanego lub szczególnie wrażliwego człowieka.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

undefined> Mam taką teorię, że jest mu “wygodnie” z doomeryzmem i nie braniem na siebie odpowiedzialności za świat zewnętrzny. Może łatwiej jest po prostu grać muzę, ćpać i jebać wszystko?

Myślę, że tak może być, wielu ludzi nie jest pewnych siebie, boi się porażki albo jest zwyczajnie mega leniwymi.

mnie ML pomógł się podźwignąć z bardzo kiepskiego miejsca w życiu, nie powiedziałbym, że to jednoznacznie “trudniejsza” droga.

Bardzo się cieszę. Mi też ML (mimo moich braków teoretycznych) oraz całe nastawienie komunistyczne daje siłę i ratuje przed doomeryzmem. Pociesza mnie, że są takie kraje jak Chiny czy Kuba i są dowodem, że to się sprawdza. Powodzenia towarzyszu, damy radę!

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

Dziękuję, Towarzyszu - doceniam, jestem dobrej myśli i Tobie też życzę tego samego 🖤

Co do znajomego, to jestem prawie pewien, że gdyby przyszło co do czego, stanąłby po właściwej stronie. Moja nastoletnia siostra też jest bardzo kumata w tych sprawach i ogląda ze mną Wolffa, babcia pamięta socjalizm i bardziej jej się chyba podobał niż to co mamy dzisiaj, a rodzicielka dała się przekonać, że skoro zgadzamy się w większości kwestii, a ja jestem komunistą, to może ten komunizm to nie jest taki straszny jak go malują.

Jest źle, ale nie jest fatalnie. Na każdy przykład zajadłego antykomunisty, którego znam, mogę podać inny, osoby zainteresowanej i chętnej porozmawiać. Skupiam się na tych drugich, a tych pierwszych sobie odpuściłem. Myślę, że przyszłość nie jest jeszcze stracona.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

Zazdroszczę, że możesz tak pogadać sobie w gronie rodzinnym, u mnie rodzice to ultrakatolicy choć ekonomicznie (może nawet nieświadomie) to socjaliści, i nie tylko przez "propagandę" w młodości, ale bardzo dobrze pamiętają lata 90, Balcerowicza i wolny rynek - więc przynajmniej dobrze widzą wady wolnorynkowego kapitalizmu.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (1 children)

Co myślą o PRLu? Z moich i nie tylko rozmów ze starszyzną wynika, że przeszkadzał im nie tyle ustrój sam w sobie, co "Rosjanie".

Coś w stylu: "Wiem jak kapitaliści kradną, a socjalizm nie był zły sam w sobie, natomiast Rosjanie [Bolszewicy] absolutnie nie byli lepsi. Napadli na Polskę i ingerowali w naszą politykę, mordowali naszą inteligencję, ich zołnierze gwałcili tu kobiety, a poza tym to jeszcze nie czas na żadne wielkie rewolucje".

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (1 children)

U moich rodziców to inaczej działa. Komuniści są źli bo ksiądz tak powiedział. Koniec kropka. W wierze masz dogmaty i oni tak podchodzą, argumenty się nie liczą a co powie ksiądz to święte. Plus powtarzanie tego o napaści Armii Czerwonej na Polskę. Z jednej strony widzą wady kapitalizmu i mnóstwo niesprawiedliwości, nie wypierają tego jak libki, ale też pewnie myślą że tak musi być bo rewolucja to komunizm a komunizm bad bo tak mówi Watykan. Zresztą od nich jeszcze są znacznie więksi ultrakatole którzy krytykują Papieża Franciszka za lewicowość, jak szury z Orgio Iurnis 🤦🏻‍♂️

[–] [email protected] 1 points 1 year ago (2 children)

Okropne. Potrafię zrozumieć antykomunistów, którzy mają interes w podtrzymywaniu kapitalizmu i propagują go świadomie, natomiast podobna postawa wynikająca z nieświadomości i bycia zmanipulowanym przez instytucje jest smutna.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago

To okropny grunt do rozprzestrzeniania idei socjalistycznych, mimo, że Jezus opisany w Ewangelii zachowywał się literalnie jak radykalny komunista. Trochę mi to nawet kojarzy się z tym jak Castro rozdał majątek rodziców, paradoksalnie on jest "niechcąco" lepszym chrześcijaninem niż cała masa tych dewotów.

[–] [email protected] 1 points 1 year ago

Religia level poważny. Jak każda sekta, KK doskonale opanował sporą część społeczeństwa. Trochę się to zmienia nawet w Polsce, ale starsze pokolenie raczej się nie zlaicyzuje. Mam znajomych młodych którzy też są turbokatolikami 🙄

[–] [email protected] 0 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (1 children)

A pamiętasz co było jak cała lewica zorganizowała marsz? I anarchiści zaatakowali młodych komunistów i nakapowali na nich do psów. Albo jak polscy "bojownicy" anarchiści mają na koncie dokładnie jedną poważną akcję w ostatnich dzisięcioleciach i było to podpalenie radzieckiego konsulatu w 1991?

U nas mogło nie być COINTELPRO, ale anarchiści są takimi samymi pionkami reakcji jak w USA. Zawsze przeciwko prawdziwym wrogom imperium.

[–] [email protected] 0 points 1 year ago (1 children)

Wyzbyłem się złudzeń, że działają w dobrym kierunku, choć bazując na utopijnych założeniach. Na samej instancji jest parę wartościowych treści, np. na temat środowiska naturalnego, ale ostatnio czuję obrzydzenie i rzadko tam wchodzę. Lubię na YT kanał "myśleć głębiej", ale oni niestety też wierzą w wiele anarchistycznych mrzonek, jak np. "decentralizacja" i Solarpunk.

Tak samo czuję obrzydzenie do socjaldemokratów bratających się z moim zdaniem głównym wrogiem lewicy, mianowicie liberałami. Nie wspominając, że socjaldemokracja pozwala na patologie jak w Finlandii albo Breivik. Wychodzi na to, że jedynym sensowną i moralną drogą, która działa w prawdziwym świecie, to komunizm. Ale skoro tak, to dlaczego k**wa, tak mało tu Polaków? Dlaczego 99,9% ludzi przyjmuje na wiarę poglądy, w jakich się wychowali, nie kwestionuje ich i trwa w nich do końca życia?

[–] [email protected] 0 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (1 children)

Dlaczego 99,9% ludzi przyjmuje na wiarę poglądy, w jakich się wychowali, nie kwestionuje ich i trwa w nich do końca życia?

W Polsce? A kiedy w ostatnich 34 latach widziałeś w mediach coś oprócz pochwał kapitalizmu i zachodniej "demokracji" albo potępienia wszystkich nawet prób zbudowania jakiejkolwiek alternatywy? A już zwłaszcza jedynej potwierdzonej czyli M-L? Zobacz choćby internet czy wydawnictwa - po niemiecku, angielsku, francusku, hiszpańsku itd. można chociaż wydać marksistowskie książki. A po polsku?* Żyjemy w całkowitym bąblu informacyjnym, zupełnie jak średniowieczni wieśniacy. Jak tu ktoś ma się z tego wywinąć skoro dosłownie 100% dostępnej informacji zgodnie podtrzymuje jedyny słuszny światopogląd, a po cokolwiek alternatywnego trzeba samemu kopać? A nawet jak się już na coś natrafi to jest to głos wołającego na puszczy? Dodaj do tego religijne wychowanie które dokładnie polega na tym żeby ludzie przyjmowali na wiarę poglądy, w jakich się wychowali, nie kwestionowali ich i trwali w nich do końca życia.

*Licze to sobie. Przez 34 lata wydano z tego co wiem cztery marskistowskie pozycje:

  • Manifest Komunistyczny, chyba dwa wydania w mikrym nakładzie na jakiś uniwersytetach czy coś takiego

  • Kapitał tom 1, tez mały nakład i na tym koniec, następnych tomów nie było, prawdopodobnie wydawnictwo miało wizytę smutnych panów z ABW którzy udzielili porady że kontynuacja będzie niewskazana.

  • 18 Brumaira Ludwika Bonaparte, wydawnictwo... Krytyki Politycznej. Tak jest, z jakiegoś powodu wydali książkę która jest ostrą krytyką między innymi właśnie socjaldemokracji. Ale ale, nie wydali pozostałych prac Marksa o tamtym czasie i miejscu a z przedmowy jasno wynika że uzywając Marksa krytykują "populizm".

  • 1 tom Zarządzania Chinami, jak w wypadku Kapitału tylko 1 tom, do tego Zarządzanie jest specyficzną pozycją, do prawidłowego zrozumienia potrzebny jest kontekst i pewna wiedza o dzisiejszych Chinach a tego tam nie ma i w Polsce tego nie znajdziesz nigdzie, wszędzie jest tylko "barachło, tania siła robocza i socjalizm tylko w nazwie".

Zna ktoś może jeszcze coś?

[–] [email protected] 0 points 1 year ago (1 children)

Moim podejrzeniem jest, że mają rację empiryści, że kształtuje nas doświadczenie. Tak jak to co jemy kształtuje nasze ciało, tak informacje zewnętrzne kształtują nasz umysł. W pełni się zgadzam, że takie poparcie dla ML w Polsce jest przez ultrakonserwatywno-neoliberalno-nacjonalistyczną informacyjną napierdalankę. Ale szokuje mnie skala. Być może otworzyłem się na komunizm, ponieważ moi rodzice, którzy mimo, że są ultrakatoliccy, urodzili się w latach 50-tych i poprzez szkolnictwo odebrali szczyptę marksistowskiego wykształcenia i lewicowej wrażliwości, potem ziarno z tego przekazując mi. Ale co z dziećmi wychowanymi już w latach 90-tych, gdzie mamy, jak mówisz, totalną blokadę informacyjną? Neoliberałowie skutecznie blokują radykalizacyjny pipeline.

Mam wykształcenie techniczne, więc, jak pewnie słusznie nazywają nas humaniści, jestem "trybem". Nie atakowałem jeszcze tak poważnych pozycji jak dialektyka materialistyczna itp., ale to jest w moim planie samokształcenia. Na razie przygotowuję się nieco popularnonaukowo czytając o filozofii Hegla i Marksa. Z książek komunistycznych, wydanych po polsku i wciąż dostępnych czytałem jedynie fantastykę, mianowicie "Mgławica andromedy" Iwana Jefremowa. Dziwne, że Czarnek jej jeszcze nie wpisał do indeksu ksiąg zakazanych, ale to pewnie przez to, że chyba nie za dużo czyta.

[–] [email protected] 0 points 1 year ago* (last edited 1 year ago) (1 children)

Moim podejrzeniem jest, że mają rację empiryści, że kształtuje nas doświadczenie. Tak jak to co jemy kształtuje nasze ciało, tak informacje zewnętrzne kształtują nasz umysł.

Toż to Marks wprost powiedział że idee klasy rządzacej są rządzącymi ideami.

[–] [email protected] 2 points 1 year ago

Toż to Marks wprost powiedział że idee klasy rządzacej są rządzącymi ideami.

Wspólnie z Engelsem, dzisiaj rano przeczytałem tę myśl w wydaniu Manifestu z Dzieł Wybranych z 1949 r., które mi poleciłxś :) (wiem, tempo nie powala)