lewacka sztuka ugułem

1 readers
1 users here now

Nie bawimy się w Adorno, nie krzywimy się na jazz i na pulpowe okładki. Mogą być i Obrazy Olejne w Ramach, mogą być i druki ulotne, rzeźby marmurowe i wyplujki z plasteliny.

Ważne - dla porządku każdą wrzuconą rzecz opisujemy wedle schematu: autor_ka, tytuł, rok i w miarę możliwości źródło. Jeśli nie wiadomo czyje - piszmy źródło. Ciekawostki, historia powstania i insze - bardzo, bardzo mile widziane.

founded 4 years ago
MODERATORS
1
 
 

"Po zapoznaniu się z dokumentacją instytucji, dokumentami finansowymi oraz opiniami stowarzyszeń zawodowych i twórczych, a także związków zawodowych działających w Zachęcie, 21 grudnia 2023 r. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego odwołał Janusza Stanisława Janowskiego z pełnionej funkcji dyrektora Zachęty – Narodowej Galerii Sztuki. Nowy dyrektor instytucji zostanie wyłoniony w drodze konkursu, a do tego czasu, obowiązki dyrektora będzie pełniła inna osoba" – napisano w piątek na stronie internetowej MKiDN.

Jako ciekawostka dodam, ze w Zachęcie działa komisja Inicjatywy Pracowniczej.

2
3
 
 

Anieszka Szpila OŚWIADCZENIE:

Z przykrością informuję, że, niestety, nie pojawię się na piątkowej premierze spektaklu „HEKSY". Dla mnie, autorki powieści i współautorki (wraz z Anną Kłos) adaptacji, ogrom cierpienia psychicznego i emocjonalnego, którego doznał zespół aktorski w ostatnim czasie jest tak dewastujący, że nie umiałabym oglądać tego spektaklu zapominając o tym, co widziałam i przeżywałam wraz z zespołem przez ostatnie dni, uczestnicząc w próbach w teatrze. Odcinam się od rewolucji głoszonej przez Monikę Strzępkę powołującą się na mój tekst, bo w jej wydaniu ów HEKSOWY PRZEWRÓT jest fejkiem. Tak jak cała głoszona przez nią rewolucja. Monika Strzępka nie zrozumiała bowiem, że nie można rypać patriarchatu bez zrypania tego co patriarchalne najpierw w sobie. Tej wiedzy zabrakło głośnej ze swych feministycznych przekonańdyrektorce i reżyserce.
Jednocześnie, pozwalając sobie na żałobę, cały czas wierzę w potężne przesłanie HEKS, zgodnie z którym to, co Sterczące, a zatem patologicznie utrzymujące hierarchię władzy i zależności, należy zastąpić tym, co płożące i miękkie, uwspólnione.
Nie przyjdę na spektakl, bo dla mnie Heksy skończyły się kilka dni temu wraz z odejściem dwóch HEKS- aktorów, mężczyzn, którzy jako pierwsi postawili granice.
Niemniej, z wielkim szacunkiem spoglądam na zespół, który mimo tak tragicznych okoliczności towarzyszących procesowi powstawania spektaklu, pozostał na scenie, by przeprowadzić proces HEKS do końca czyli do spektaklu. Na konferencji prasowej kilka miesięcy temu w Teatrze Dramatycznymmówiłam, że HEKSY nie mogą skończyć się tylko spektaklem. Wówczas nie wiedziałam jeszcze, że antycypowałam rzeczywistość.
Dziękuję z całego serca wszystkim pracującym nad HEKSAMI - nie tylko osobom aktorskim, lecz również genialnym realizatorom oraz Marcie Ziółek, artystce, performerce i choreografce.
Liczyłam na to, że ten spektakl będzie powstawał dokładnie tak, jak powstawała adaptacja - w miłości człowieka do człowieka, w praktykowaniu radykalnej troski.
Nie będzie mnie na premierze, ale będę tam sercem. Trzymając kciuki za tych wszystkich, którzy z miejsca zranienia i bólu wprowadzą Was w świat HEKS, w świat ZMIANY. A Wy, idąc do teatru, pamiętajcie proszę, że tam trwa PRZEWRÓT i odzyskiwanie przez ludzi sprawczości i podmiotowości, na którą nie mieli miejsca od wielu lat.
Pisze to OŚWIADCZENIE obolała od smutku. Pewnie kiedyś, gdy oswoję traumę, przyjdę na HEKSY i wejdę w ten świat, który sobie wymarzyliśmy razem.
Bądźmy dla siebie troskliwi i czuli. WSZYSCY...

Krótko po tym oświadczeniu Monika Strzępka, dyrektorka teatru Dramatycznego odwołała premierę zadeklarowała wice-prezydentce Warszawy, że rezygnuje ze stanowiska.

4
 
 

Brzmi na ciekawy spektakl, psia perspektywa w kryzysie współczesnych relacji. Jest o niej paywallowany artykuł; Barbara Bendyk: Narzuciłam sobie zakaz fantazjowania o rodzeniu dzieci. Ze względu na kryzys klimatyczny

5
6
 
 

Monika Strzępka, dyrektorka Teatru Dramatycznego w Warszawie, zwalnia kilkunastu aktorów. Oni oskarżają ją o mobbing. Czy warszawska ekipa Rafała Trzaskowskiego zechce firmować jej linię? To pytanie do prezydenta stolicy.

Kolejny tekst w temacie: https://kultura.onet.pl/teatr/monika-strzepka-aktor-to-mial-byc-moj-najwiekszy-wrog-wywiad/t09bqep

7
8
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/1201576

13 i 14 listopada Teatr Druga Strefa - Warszawa

Jadę do Magadanu: Nie wierz, nie bój się i nie pytaj - to oryginalny spektakl autorski oparty na dzienniku więziennym białoruskiego anarchisty Igora Oliniewicza. Został on skazany na osiem lat więzienia w 2011 roku. Podobnie jak wielu innych działaczy anarchistycznych i antyfaszystowskich w Rosji i na Białorusi, był on ofiarą władzy państwowej, która ma w zwyczaju brać ruch antyautorytarny jako środek odstraszający, w chwili gdy chce uciszyć społeczeństwo i demokratyczną opozycję. Czy to przez masowe aresztowania i tortury, czy przez niszczenie ludzkich losów w sfabrykowanych procesach.

Produkcja balansuje na granicy dwóch światów. Pomiędzy torturującą szarością życia na Białorusi pod władzą Łukaszenki (i jeszcze bardziej karzącym bezczasem mińskiego aresztu), a fikcyjnym światem pełnym heroicznych czynów w walce dobra ze złem, rozdarty jest sam Oliniewicz - nocą "anarcho-partyzant", za dnia inżynier elektryk i gracz LARP-ów. W swoim dzienniku opisuje praktyki białoruskiego systemu więziennictwa, opartego z jednej strony na brutalnej przemocy fizycznej, ale przede wszystkim na wyrafinowanym przymusie psychologicznym, zmuszającym więźniów do kwestionowania własnej woli i sumienia oraz utraty zaufania do najbliższych przyjaciół.

W grudniu 2021 r. Igor Oliniewicz, wraz z innymi bojownikami ruchu oporu Siergiejem Romanowem, Dmitrijem Dubowskim i Dmitrijem Rezanowiczem, został ponownie skazany na 20 lat więzienia za terroryzm. BILETY https://www.teatr2strefa.pl/

9
10
 
 

"The collages background is abstract and mostly red, yellow, orange, with some small blue and white splashes. It was painted using a sponge.There are some protruding pieces of cardboard glued to it. There are also 4 window like openings in the background. There is a string with metal loops attached to it, that can be used to hang the piece. This pieces theme is my experiences with chronic illness and covid.

Oto kolaż zrobiony z makulatury, kartonu i pomalowane akrylami. Ten kolaż jest o moim doświadczeniu z chorobą przewlekłą i trwającą pandemią COVIDa."

11
 
 

Próba szerszego spojrzenia na dyskusje, które rozgrzały ostatnio publiczność teatralną, ale od strony warunków materialnych: jak ma wyglądać praca w kulturze, jaka może być rola związków zawodowych i jak zerwać z myśleniem opozycjami ("albo będzie chaotyczny i wyniszczający proces twórczy, albo sztuka będzie nijaka").

Na deser: berliński wątek z anarchistami w tle. :)

12
13
 
 

W przygotowaniu na piątkowy protest mażę sobie akrylami hasła na bluzkach. Może i nie jest to najbardziej profesjonalne dzieło na świecie, ale w tym wypadku liczy się nie jakość techniczna mojej "sztuki", ale jej przekaz. Opis obrazka: Jasny napis z czarnym konturem "disability justice now" na czerwonej bluzce. kontekst: https://mobilizon.pl/events/c43d22ab-9327-485b-8f02-820586ed55b8

14
 
 

cross-postowane z: https://szmer.info/post/418163

Cześć, tutaj Pogłos. Wszystko ma swój czas i swoje miejsce, w naszym przypadku był to domek na warszawskiej Woli, schowany gdzieś pomiędzy cmentarzem Powązki a Arkadią. Za nami ponad pół roku niedziałania. Staraliśmy się z całych sił, ale niestety nasze poszukiwania skończyły się fiaskiem. Kiedy w 2016 roku przywróciliśmy życie w obdrapany budynek, będący od ponad dwóch dekad ważnym punktem dla warszawskiej sceny niezależnej, mieliśmy wrażenie, że jest w mieście miejsce dla tego typu inicjatyw. Niestety od momentu jego zburzenia wiemy, że w dzisiejszej Warszawie coraz ciężej jest prowadzić działalność nienastawioną tylko na zysk. Biznes kierowany sercem, który ma na celu promowanie kultury niezależnej oraz rozwój lokalnej społeczności. Taki sam los podzieliła nasza letnia miejscówka nad Wisłą - Fala. Dotarliśmy do ściany. Miasto kreuje swój wizerunek jako otwarte i przyjazne, lecz niestety prawda jest zupełnie inna. Dla oddolnych, niezależnych inicjatyw, niedysponujących dużym kapitałem, warunki utrzymania się są bardzo trudne. Poruszyliśmy niebo i ziemię, aby znaleźć nową miejscówkę, lecz niestety nie udało się. Tym postem chcielibyśmy Wam bardzo podziękować za wsparcie jakim nas obdarzyliście. Wsparcie, które uratowało nas podczas pandemii, wsparcie, które nieustannie dodawało nam otuchy w najtrudniejszych chwilach. Jesteście najlepszą publiką jaką można sobie wyobrazić i pokazaliście to w najpiękniejszy możliwy sposób, czyli po prostu czując się na Burakowskiej jak u siebie w dom(k)u. Trzymamy za Was kciuki i mamy nadzieję, że tak jak i nas zainspirowała zaprzyjaźniona spółdzielnia, może i my damy komuś impuls do działania, a w Warszawie pojawi się nowa siła i energia. Niestety my tej energii już nie mamy i mimo prób czujemy, że nasz czas się skończył. Pogłos był miejscem otwartym, przyjaznym i różnorodnym i tego życzymy Warszawie, która naszym zdaniem zmierza w kierunku, gdzie nie liczą się jednostki oraz idee, a jedynie zysk.

Pogłos 2016-2023
Zuzia, Gosia, Sebastian, Radek, Przemek i Karol.

15
 
 
16
 
 

cross-posted from: https://szmer.info/post/330723

Karta z serii "Dziecięcy Politycy" z 1917 roku, stworzona przez Władimira Taburina.

Taburin personifikował ruchy biorące udział w toczącej się rewolucji, jako dzieci z atrybutami tychże ruchów.

Młody anarchista z czarną flagą i bombą:)🏴💣

#DzieńDziecka

17
 
 

Wearing a mask is harm reduction Protect your community

18
19
1
submitted 2 years ago* (last edited 2 years ago) by [email protected] to c/[email protected]
 
 

Podczas działania w Muzeum Sztuki w Łodzi w 2020 roku za pomocą transmitera radiowego ustawionego na częstotliwości Radia Maryja nadawałam program na żywo z mojego ciała – z mojej waginy. Od czasu do czasu pozwalałam wybrzmieć aktualnie nadawanej na antenie treści. Sygnał radiowy stał się jednym z tworzyw dźwiękowego performansu i był zmieszany z odgłosami ciała – oddechem, biciem serca, głosem. To sprzężenie (pomiędzy dwoma źródłami dźwięku) stworzyło rezonującą pętlę. Początkowo oczywisty dla mnie gest – punktowego zakłócenia fal fundamentalistycznego radia katolickiego, i poszerzenia w ten sposób pola obecności ciała w krajobrazie falowym, zmienił w czasie trwania akcji swoje znaczenie: to dźwięk radia ingerował i zakłócał intymną przestrzeń mojego organizmu,

Lubię akustykę kościołów. Jestem ateistką. Uważam, że profanacja jest formą odzyskiwania przestrzeni.

20
 
 

Autorstwo: David Gessner

21
 
 

9 grudnia od 16:00 do 03:00 na www.radiokapital.pl odbędzie się specjalna transmisja Easterndaze. Radia społecznościowe z Kijowa, Warszawy, Budapesztu, Mińska, Tbilisi, Berlina i państw bałtyckich przygotowały wspólny muzyczno-aktywistyczno-polityczny program i strasznie się jaram tym projektem :)

Wkład Radia Kapitał to 1,5-godzinne słuchowisko o głosie jako narzędziu buntu, oporu, nadziei i pamięci, przeplatane muzyką z Ukrainy, Polski, Iranu i Armenii. Które swoją drogą super byłoby jeszcze gdzieś publicznie zaprezentować, bo jest to sztos :) Emisja 23:45 - 1:15.

Wszystkie audycje znajdą się później na stronie Radia Kapitał, ale gdyby ktoś miał ochotę na alternatywny piąteczek z DIY radiem, polecam słuchanie na żywo :)

22
23
1
The Infinite Conversation (infiniteconversation.com)
submitted 2 years ago by [email protected] to c/[email protected]
 
 

No to już nie potrzebujemy kontynentalnych filozofów_ek

24
 
 
25
 
 

Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które przechodzi terapię, by przepracować to, co się stało w minionych dekadach w życiu naszym i naszych bliskich

Sandra Szwarc i Lena Frankiewicz – twórczyni dramaturgii oraz reżyserka spektaklu „Woda w usta” granego we Wrocławskim Teatrze Współczesnym

view more: next ›