https://www.youtube.com/watch?v=gFKc_oDSaX4
A więc tak umiera demokracja. Ludzie uwierzyli że libki to jakaś alternatywa dla prawicowego rządu zapatrzonego w oligarchie. A dziś koalicja stosuje retorykę, za którą jeszcze 5 lat temu prawica byłaby rugana w mediach. To dość stary cykl, gdzie libki, neolibki, po dostaniu się do koryta, wolą zwalczać lewicę i wolnościową retorykę wspierając skrajną prawicę. W końcu lewica chce uderzać w ich interesy i lepiej kontrolować transfer kapitału, gdzie nacjonalistom wystarczy pierdolenie o złych "obcych".
Władza oligarchów, skręt w prawo, polityka oparta na kompleksach, strachu, na zakrywaniu tego wszystkiego pierdoleniem o bezpieczeństwie i patriotyzmie. A jednocześnie chwalenie miliarderów i oligarchów jako osoby przedsiębiorcze, które są skuteczne i które są skarbem znacznie większym niż zwykli obywatele.
Zawsze myślałem że to P2050 i PSL będą podryzać pis i konfę stosując podobną retorykę, a KO będzie próbowało wprowadzać u nas zachodnie standardy i europejskie wartości. Nie udało się, dziś hasła pis i PO się nie różnią tak bardzo (pis jest otwarcie klerykalny, ko po cichu), no i wielu różnic nie widać.