Argumentacja tak górnolotna że odlatuje w kosmos - wysypywanie zboża w geście protestu to prawie Hołodomor. Komentujący tez nie lepsi: po co starać się zrozumieć konkretną sytuację polityczną i ekonomiczną, po co zanurzać się w analizy, raporty i doniesienia, skoro można przytoczyć wydarzenia sprzed prawie stu lat i egzaltować się symbolami. Rolnicy są albo głupi i nie wiedzą co robią, albo nienawidzą Ukrainy, albo są sponsorowani przez Rosję. Broń boże nie można pomyśleć że mają jakiś własny, osobny, niezależny od całego tego harmidru interes. I że racjonalnie walczą w jego obronie.
W dodatku walka za pomocą oręża historii kiedy w tej historii masz dosłowne ludobójstwo na Polakach to cholernie ryzykowna ścieżka i wywoływanie dżinów z butelki, których serio w tym momencie wywoływać się nie powinno.