Jak w temacie - Funkwhale jest jedną z rzeczy, którą chciałbym mieć.
Na początku pomyślałem sobie, że e, super, mam symetryczne łącze, to trzeba zacząć korzystać - dostać zewnętrzne IP, postawić sobie w pokoju jakiś serwerek i otworzyć się na świat.
Ale jak zacząłem czytać o tym, jakie to jest niebezpieczne, że trzeba ciągle być na straży aktualizacji systemu, czy dockera, czy czegokolwiek innego, jak wpiździec różnych złych rzeczy po drodze może mnie spotkać, to tak się zastanawiam, czy to jest faktycznie dobry pomysł.
Ktoś gdzieś wrzucił temat VPNa, żeby skorzystać z jakiegoś wewnętrznego VPNa i się tunelować z zewnątrz do swojej sieci (tak barzdo ogólnikowo), do czego polecano np. Tailscale'a.
A może po prostu niech to wszystko będzie gdzieś u kogoś? Wykupić jakiegoś VPSa, czy coś i tam sobie to trzymać?
Fajnie, żeby utrzymanie tego nie zajmowało za dużo czasu i, żeby było względnie bezpieczne.
Hostownie własnych rzeczy na serwerze pod biurkiem to bardziej hobby niż zrobić raz i działa.
VPS jest dość w porządku opcją bo ułatwia to papranie się z siecią, ip, domeną i tunelami.
Z bezpieczeństwem to jest tak że haker skasuje ci wszystkie pliki i będzie kopać bitcoina za twój prąd.
Jak chcesz funkwhale dla siebie to raczej nie ma problemu.
P.S mikr.us ma spoko serwery po taniości
Masz na myśli te tanie serwery mikrusa bez IPv4, które wystarczy 'tylko" podłaczyć do #cloudflare (takie rozwiązanie podpowiada właściciel hostingu), żeby wszystko działało ? 😱 "Wszystko" mam na myśli naprawdę wszystko, również to co czego nie chcesz Ty ani odwiedzający twoją stronę: https://framagit.org/dCF/deCloudflare/-/blob/master/readme/pl.md
A jak to zrobić z VPNem, jesteś w stanie coś podrzucić do przeczytania albo napisać? :P
Może spróbuję z jakimś słabym VPSem, tak na próbę.
Z drugiej strony, jak mam dużo muzyki/filmów i chciałbym zrobić sobie strumieniowanie, to raczej taki zwykły vps będzie miał za mało miejsca.
Totalnie się nie znam na samohostowaniu, sorki, jeśli coś głupiego piszę.
Tak na szybko jak zacząć z SelfHosting.
Bierzesz jakikolwiek komputer z ostatnich 15 lat. Instalujesz debiana bez pulpitu. Ustawiasz ssh i łączysz się przez LAN z serwerem. Instalujesz sobie dockera i jakiś kontener na przykład z torrentami.
Polecam portainer do zarządzania kontenerami.
Są też całe systemy operacyjne np. trueNAS czy proxmox.
Jak gdzieś utkniesz to pytaj na [email protected]
P.S. Funkwhale jest jako docker do zrobienia ale trzeba mieć domenę, statyczne ip, otwarte porty i certyfikat TLS.
Jellyfin pozwala na strumień muzyki czy filmów ale bez domeny czy otwartych portów.
P.P.S VPN lub reverse proxy podłączasz pod kontener dockera i przesyłasz łącze przez tunel.
Tu taki prosty przepis na proste reverse-proxy na nginx do selfhostowanego serwera, "wyciągnięte" tunelem ssh do jakiegoś najtańszego vpsa gdzieś na świecie, który będzie robić za publiczne wejście (i wtedy ten selfhostowany nie musi mieć nawet publicznego ani stałego ip): https://jerrington.me/posts/2019-01-29-self-hosted-ngrok.html Tyle, że taki prosty "vpn" trochę komplikuje postawienie funkwhale wg jakiegoś gotowego przepisu czyli np pod younohost.
Ale jeżeli to będzie używane tylko dla siebie to chyba lepsza opcja z publicznym ip na swoim łączu bo wtedy koszt używania serwera = praktycznie koszt łącza za które i tak się płaci.
Jakby ktoś stawiał funkwhale pod dockerem (docker + traefik) to moja działająca konfiguracja: https://forge.citizen4.eu/miklo/docker-swarm-hosting/src/branch/main/funkwhale